Manicure

Manicure hybrydowy i japoński - bezpieczne czy szkodliwe? 

Ma­ni­cu­re hy­bry­do­wy - jako no­wość szyb­ko pod­bił serca pań lu­bią­cych cie­szyć się na co dzień ko­lo­ro­wy­mi, ozdob­ny­mi pa­znok­cia­mi. Akry­lo­we czy że­lo­we tipsy już dawno wy­szły z mody, a zwy­kły la­kier  do pa­znok­ci cza­sa­mi od­pa­da tuż po pierw­szym myciu na­czyń lub drob­nej prze­pier­ce. Ma­ni­cu­re hy­bry­do­wy czyli po­łą­cze­nie la­kie­ru z ela­stycz­nym żelem daje nam to, co w po­ma­lo­wa­nych pa­znok­ciach lu­bi­my naj­bar­dziej: pięk­ny, na­sy­co­ny tzw. "mokry kolor” oraz brak od­pry­sków przez 2 a nawet 3 ty­go­dnie, obo­jęt­nie jak cięż­ko pra­cu­ją nasze dło­nie przy pra­cach do­mo­wych.

Za­bieg za­czy­na się przy­go­to­wa­niem płyt­ki pa­znok­cia czyli zma­to­wie­nie jej spe­cjal­nym blocz­kiem w celu usu­nię­cia ewen­tu­al­nej war­stwy na­tu­ral­ne­go tłusz­czu. Po na­ło­że­niu bazy  utwar­dza się ją w świe­tle lampy UV,  a na­stęp­nie na­kła­da war­stwy ko­lo­ru, które rów­nież każ­do­ra­zo­wo zo­sta­ją utwar­dzo­ne lampą UV.  W ma­ni­cu­re hy­bry­do­wym mo­że­my za­sto­so­wać  wszel­kie­go ro­dza­ju zdo­bie­nia – krop­ki, wta­pia­nie ka­mycz­ków, jed­no­li­te ko­lo­ry, czego dusza za­pra­gnie. Zde­cy­do­wa­nie bli­żej mu do moc­ne­go la­kie­ru niż do tip­sów. Do jego usu­nię­cia sto­su­je się czy­sty ace­ton lub zmy­wacz z ace­to­nem.

Ro­sną­ca po­pu­lar­ność ma­ni­cu­re hy­bry­do­we­go za­owo­co­wa­ła rów­nież ro­sną­cą licz­bą jego prze­ciw­ni­ków, po­wo­łu­ją­cych się na szko­dli­wość pro­mie­nio­wa­nia UV. Na­tych­miast jed­nak pod­nio­sły się w me­diach głosy zwo­len­ni­ków, twier­dzą­cych, że wy­ko­rzy­sta­ne do utwar­dza­nia pro­mie­nio­wa­nie UV można po­rów­nać do spę­dze­nia 2 minut na słoń­cu. Komu wie­rzyć – wybór na­le­ży do pań.

Ma­ni­cu­re hy­bry­do­wy można wy­ko­nać w sa­lo­nie ko­sme­tycz­nym, gdzie jego koszt waha się od 60 do 100 zł lub sa­me­mu w domu, za­opa­tru­jąc się wcze­śniej w lampę UV oraz spe­cjal­ne la­kie­ry do ma­ni­cu­re hy­bry­do­we­go. Trwa­łość: od 2 do 3 ty­go­dni bez od­pry­sków i blak­nię­cia ko­lo­ru.

Manicure japoński -  jest dla pań, które lubią, aby ich paznokcie były trochę mniej kolorowe, ale również przykuwały uwagę stopniem zadbania, zdrowia i pielęgnacji, bez stosowania lakierów bezbarwnych czy tzw. lakierów "nude” – bladoróżowych lub jasnokremowych.

Manicure japoński wywodzi się, jak sama nazwa wskazuje, z Japonii i liczy sobie – bagatela 400 lat. Jego efektem są mocne, zdrowe i niesamowicie błyszczące paznokcie. W Polsce jest nowinką, ale zaczyna cieszyć się już ogromną popularnością.

Zabieg polega na wzmocnieniu, uszczelnieniu płytki paznokcia oraz wzbogaceniu jej w składniki mineralne. Idealny dla osób o łamliwych, kruchych i rozdwajających się paznokciach. Nie może być natomiast bezpośrednio wykonywany po zdjęciu przedłużonych paznokci, akrylowych czy żelowych, ponieważ płytka paznokcia jest zbyt cienka.

Podczas zabiegu użyte zostają preparaty zawierające witaminy A i E, keratyna, pyłek pszczeli oraz krzemionkę z Morza Japońskiego. Zabieg polega na wmasowaniu odżywczej pasty w płytkę paznokcia, a następnie zabezpieczeniu jej poprzez wtarcie odpowiedniego pudru, który uniemożliwi wypłukanie odżywczych składników przez około 2 tygodni. Efekt: piękne, zdrowe a przede wszystkim na wysoki naturalny połysk paznokcie, którego przez  najbliższe tygodnie nie zniwelują zmywanie naczyń czy też inne prace domowe.

Wykonywany jest w salonach kosmetycznych, jego koszt waha się, w zależności od salonu, od 30 do 60 zł, a efekt utrzymuje się około 2 tygodni.